Naprawa testera kabli sieciowych RJ45/RJ11

Nie tak dawno temu przerabiając infrastrukturę sieciową w domu podczas sprawdzania kabli takim najtańszym testerem przez przypadek zostawiłem terminator wpięty do kabla którego drugą końcówkę wpiąłem do zasilania PoE… Efekt? Dwie diody spalone, około 20 kabli do zarobienia i sprawdzenia, a w środku nocy raczej ciężko o sklep w którym bym mógł kupić nowy tester. Wprawdzie mógłbym się bez niego obejść, zwłaszcza że nie poprawnie zarobić wtyczkę RJ45 zdarza mi się dość rzadko ale uparłem się na reanimację zepsutego urządzenia.
Jak się później okazało była to słuszna decyzja a cała operacja zajęła mniej czasu niż napisanie tego wpisu ;).

Lista potrzebnych rzeczy:

• Lutownica
• odsysacz do cyny
• kalafonia
• cienka cyna(niestety pod ręką miałem tylko grubą)
• Dwie diody LED – polecam użyć prostokątnych. Ja użyłem okrągłych, ponieważ tylko takie miałem
• trochę zdolności manualnych ????

Naprawa

Po rozkręceniu terminatora i wyciągnięcia płytki pierwszą rzeczą, która zwiększyła szansę na naprawę był brak układu scalonego, który mógłby się spalić pod wpływem napięcia z PoE. Multimetrem sprawdziłem każdą diodę, i tak jak przypuszczałem dwie były przepalone(dioda nr 4 i 5). Za pomocą lutownicy i odsysacza odlutowałem uszkodzone elementy i zamieniłem na diody okrągłe używając trochę siły, żeby upchnąć je na miejscu pamiętając żeby dłuższą nóżkę(anodę) umieścić pod linię +, a krótszą nóżkę(katodę) pod linię -. Oczywiście wszystko szło zbyt łatwo i podczas lutowania zauważyłem, że jedna ze ścieżek się urwała. Rozwiązałem ten problem zeskrobując zieloną powłokę i robiąc trochę większą “kulkę cyny”.

Nadszedł czas na szybkie sprawdzenie czy wszystko się udało, więc wpiąłem kabel z wtyczkami rt45 i włączyłem tester. Wynik pozytywny! Na kolejny problem natrafiłem już podczas składania urządzenia w jedną całość. Nowe diody okazały się być za wysokie względem oryginalnych. Szkoda by było się teraz poddać, więc użyłem szczypców bocznych i po prostu przyciąłem je na odpowiednią wysokość.

Zauważyłem również, że na górnej obudowie znajdują się plastikowe separatory, które także będą przeszkadzać, więc bez większych problemów je wyłamałem ale tylko w miejscu nowych diod.

Po wykonaniu powyższych operacji udało mi się złożyć terminator w całość. Jeśli chcesz możesz zobaczyć filmik poniżej, pokazujący końcowy efekt.